W wielu warsztatach samochodowych
wydłużają się kolejki. To jeden z efektów globalnego kryzysu (nie tylko motoryzacji). Kierowcy wolą
naprawiać stare samochody zamiast kupować nowe.
Jak piszą branżowe media w niektórych stacjach obsługi na naprawę trzeba czekać 2 albo nawet 3 tygodnie. Warsztaty dostają zlecenia coraz poważniejszych napraw, co dodatkowo wydłuża czas oczekiwania. Dla
mechaników to jeden z nieoczekiwanych plusów wynikających z załamania na rynku aut. W Polsce
spada nie tylko sprzedaż nowych samochodów, ale też import używanych.
Jak pokazują najnowsze
statystyki w ub. miesiącu zarejestrowano w Polsce niespełna 62,8 tys. sprowadzonych z zagranicy używanych aut osobowych i dostawczych (o dmc do 3,5 t). To nie tylko o 25% mniej, niż rok temu. To pod tym względem
najgorszy lipiec od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej (2004).
Porozmawiajmy o problemach branży na XV Dyskusyjnym Forum Ubezpieczeń Komunikacyjnych już 08.12.2022 r. w Uniejowie. Zapraszamy!